Tiffany to jedna z najbardziej znanych na świecie marek biżuteryjnych, kojarzona choć z nazwy z popularnego czarno-białego filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”. Marka Tiffany & Co. musi jednak dbać nie tylko o tworzenie pięknych modeli biżuterii, na które chętnie skuszą się klientki, ale też i o swoje znaki towarowe.
W rezultacie takiej obrony biżuteryjny gigant wszczął kilka lat temu postępowanie przeciwko amerykańskiej sieci supermarketów Coscto. Costco to największa w USA sieć sklepów magazynowych dostępnych na zasadzie przywileju członkowskiego, podobnie jak obecne w Polsce sklepy Makro. W Walentynki 2013 ta sieć sklepów oferowała pierścionki, które w materiałach reklamowych używanych na terenie sklepów Costco opisano jako „Tiffany setting” (oprawa Tiffany). Sieć sklepów chciała zapewne w ten sposób wskazać na charakterystyczne umieszczenie kamienia na obrączce. Tiffany & Co. uznało takie działanie za naruszenie praw do znaku towarowego, jako że mogło ono spowodować u klientów Costco przekonanie, że kupują oryginalną biżuterię Tiffany. Costco tłumaczyło się, że opisane działania nie mogły skonfudować klientów, ponieważ informacja reklamowa wskazywała tylko, że pierścionki oferowane w Costco mają oprawę podobną do biżuterii Tiffany, która jest elementem charakterystycznym pierścionków tej marki.
Po wszczęciu przez Tiffany & Co. postępowania sądowego, sąd pierwszej instancji zgodził się z taką argumentacją. Sąd uznał, że oznaczenie „Tiffany setting” i znak towarowy „Tiffany” nie są tożsame. Taki wynik sprawy nie spodobał się znanej marce jubilerskiej. Słusznie, ponieważ wskazywał on na możliwość uznania określenia „oprawa Tiffany” za określenie rodzajowe, a to z kolei mogłoby doprowadzić do rozmycia znaku towarowego „Tiffany”. Tiffany & Co. wniosło w sprawie apelację.
Sąd apelacyjny uznał, że działania Costco stanowiły naruszenie znaku towarowego. Co nawet bardziej przykre dla Costco, sąd zasądził również odszkodowanie na rzecz Tiffany & Co. w wysokości 19,3 miliona dolarów. Znaczna wysokość odszkodowania wynikała z uznania przez sąd, że działania Costco były prowadzone w złej wierze, ponieważ spółka zamówiła pierścionki kopiujące wygląd ich odpowiedników znanej marki i celowo oznaczyła je w sugestywny sposób. We wrześniu 2017 r. Costco odwołało się od postanowień wyroku zasądzających tak wysokie odszkodowanie.
Obecnie obie strony nadal walczą przed sądem. Costco złożyło niedawno nowe materiały, które mają udowodnić błędne wyliczenie wysokości odszkodowania. Sąd policzył je bowiem nie biorąc pod uwagę ewentualne straty Tiffany & Co., ale też cały zysk, jaki mogłaby przynieść temu znanemu jubilerowi sprzedaż takiej ilości pierścionków, jaka została sprzedana w Costco. Wynika stąd ciekawe zagadnienie co do słuszności takiego wyliczenia. Trudno uwierzyć, że każda osoba, która kupiła pierścionek w Costco, rzeczywiście nabyłaby jego wielokrotnie droższy odpowiednik u Tiffany’ego. Zapewne w zdecydowanej części przypadków skończyłoby się to jak na filmie – oglądaniem przez szybę.