Pensjonat pod znakiem towarowym

Uzyskanie rozpoznawalności nazwy hotelu jest ważne nie tylko w sezonie wakacyjnym. Jeżeli nazwa hotelu czy pensjonatu łatwo wpada w ucho i zapada w pamięć, zadowoleni goście mogą go dalej polecać znajomym bez angażowania się w długotrwałe poszukiwania miejsca, gdzie korzystali z noclegu. Nic więc dziwnego, że właściciele miejsc oferujących nocleg starają się odróżnić na rynku nazwą i nie podoba im się, kiedy ktoś próbuje się podszyć pod ich oznaczenie. Taka sprawa była w sierpniu 2018 r. rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie.

Spór dotyczył wykorzystywania oznaczenia pensjonatu podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego. Zarejestrowany znak przedstawiał białą żaglówkę na tle pomarańczowego półkola, pod którą znajdowały się niebieskie poziome i białe pionowe linie. Właścicielka znaku, prowadząca pod nim pensjonat, odkryła, że w sąsiedniej miejscowości jej konkurent używa oznaczenia, które uznała za łudząco podobne. Wystosowała wezwanie, w którym nakazała właścicielowi hotelu zaprzestanie wykorzystywania podobnego oznaczenia, jednak nie odniosło ono skutku. Sprawa trafiła przed sąd. Szczeciński sąd okręgowy uznał, że takie działania rzeczywiście naruszają prawa właścicielki znaku towarowego, ponieważ oba obiekty działają na zachodniej części polskiego wybrzeża i znajdują się od siebie w niewielkiej odległości, możliwej do pokonania pieszo lub rowerem. Osoby poszukujące noclegu mogą je więc łatwo pomylić.

Zdaniem sądu, ze względu na przepływ opinii o hotelach i pensjonatach, ewentualne negatywne oceny konkurencyjnego pensjonatu mogłyby zostać przypadkowo przypisane obiektowi prowadzonemu przez właścicielkę znaku towarowego. Sąd uznał używanie spornego oznaczenia za naruszenie prawa do znaku towarowego i czyn nieuczciwej konkurencji. Właściciel konkurencyjnego pensjonatu wniósł apelację od wyroku.

W rezultacie Sąd Apelacyjny w Szczecinie wskazał, że nie można popełnić czynu nieuczciwej konkurencji wobec podmiotu, który nie jest przedsiębiorcą. Właścicielka znaku towarowego zarejestrowała swoją działalność gospodarczą później, niż powstał pensjonat oznaczany spornym znakiem. Oznacza to, że to sporne oznaczenie istniało na rynku dłużej. Poza tym, konsument nie mógłby zostać wprowadzony w błąd co do powiązania obu pensjonatów, ponieważ jeden z nich był raczej skromny, a drugi, z basenem, aspirujący do luksusowego.