Wirtualny Mercedes

Mercedes Benz przygotowuje się do działań w Metaverse, co widać po nowych zgłoszeniach znaków towarowych producenta luksusowych samochodów. Mercedes Benz zgłosił takie znaki towarowe na oznaczenia „Mercedes Benz”, „Mercedes”, „S-Class”, „G-Class” i „Maybach”, przygotowując się do dalszych działań marketingowych w tym zakresie.

 

Zgłoszenia znaków towarowych zostały złożone w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) 14 grudnia tego roku i jasno wskazują na plany dotyczące wprowadzenia do obrotu obszernej listy wirtualnych towarów i usług finansowych. Obejmują one m. in. tokeny NFT i programy komputerowe w zakresie mebli, tekstyliów, odzieży, akcesoriów, produktów kosmetycznych, perfum, żywności i napojów, dzieł sztuki, zabawek, kart do kolekcjonowania czy urządzeń audiowizualnych i fotograficznych, do użytku online i w wirtualnych światach online.

Usługi finansowe, o których najwyraźniej myśli Mercedes Benz, obejmują udostępnianie waluty cyfrowej lub tokenów cyfrowych do użytku przez członków społeczności internetowej za pośrednictwem globalnej sieci komputerowej czy usługi wymiany walut cyfrowych.

Zgłoszenia znaków towarowych dotyczących Metaverse zostały dokonane prawie rok po tym, jak Mercedes Benz uruchomił swój pierwszy projekt NFT, co miało miejsce w styczniu tego roku. Projekt zadział się we współpracy z Art2People i dotyczył pięciorga artystów, którzy stworzyli własne, unikalne cyfrowe interpretacje samochodu Mercedes-Benz klasy G.

W maju tego roku Mercedes-Benz został też, jako jedyny producent samochodów, członkiem-założycielem konsorcjum luksusowych marek Aura Blockchain, dostarczającego gotową do użycia, najnowocześniejszą technologię blockchain i NFT.

Guns N’ Roses nie ze sklepu

Legendarny zespół Guns N’ Roses wniósł pozew dotyczący naruszenia znaku towarowego przeciwko sklepowi z bronią o podobnej nazwie działającemu w Teksasie. Zespół oskarżył Texas Guns And Roses o naruszenie znaku towarowego stanowiącego nazwę zespołu.

 

W niedawno złożonym pozwie wskazano, że właściciel sklepu używa w handlu, bez zgody lub upoważnienia Guns N’ Roses, nazwy handlowej „GUNS N’ ROSES” lub znaków i nazw handlowych łudząco do niej podobnych w sposób, który może powodować wprowadzenie konsumentów w błąd w odniesieniu do źródła i pochodzenia towarów i usług oferowanych przez sklep. Zdaniem pełnomocnika zespołu, takie działanie może zmylić kupujących co do powiązań sklepu z zespołem muzycznym Guns N’ Roses.

Właściciel Texas Guns And Roses zarejestrował swój znak towarowy w 2016 r. Sklep pierwotnie zgłosił znak towarowy dwa lata wcześniej. Texas Guns And Roses sprzedaje broń palną oraz metalowe sejfy na broń wraz z kwiatami i jest prowadzony przez firmę Jersey Village Florist. Pozew wskazuje, że taka działalność jest szczególnie szkodliwa dla Guns N’ Roses, biorąc pod uwagę charakter działalności pozwanego. Zespół – całkiem rozsądnie, choć pomimo własnej nazwy – nie chce być kojarzony z pozwanym, sprzedawcą broni palnej.

Ponadto, pozwany opowiada się za poglądami politycznymi związanymi z regulacją i kontrolą broni palnej na swojej stronie internetowej, głosząc poglądy, które mogą być, zdaniem zespołu, polaryzujące dla wielu amerykańskich konsumentów.

Guns N’ Roses domaga się od sklepu zmiany nazwy i zapłaty odszkodowania za domniemane naruszenie znaku towarowego.

Zespół Guns N’ Roses powstał w 1985 r. W skład grupy wchodzą wokalista Axl Rose, gitarzyści Slash i Izzy Stradlin, basista Duff McKagan oraz perkusista Steven Adler.

 

Oldskulowa wygrana Vans

Producent butów sportowych Vans zwyciężył w sporze o unieważnienie znaku towarowego OLD SCHOOL należącego do firmy Branded, LLC, do użytku na odzieży i obuwiu męskim i damskim. Vans skutecznie argumentował, że Branded, LLC nie używała w sposób rzeczywisty znaku towarowego i nie miała zamiaru podjąć jego używania.

 

Rada ds. Rozpraw i Odwołań ds. Znaków Towarowych Urzędu Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych, organ odwoławczy Urzędu Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych, finalnie unieważniła rejestrację marki należącej do Branded. Stwierdzenie wygaśnięcia znaku miało miejsce niemal pięć lat po tym, jak Vans po raz pierwszy złożył wniosek o takie działanie, argumentując swój interes prawny tym, że rejestracja Branded była podstawą odmowy rejestracji jego własnego znaku OLD SKOOL, ze względu na prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd konsumentów, iż oba podmioty są gospodarczo powiązane, co nie jest prawdą.

W toku postępowania Vans stwierdził, że badania online i zapytania skierowane do Branded nie ujawniły żadnych dowodów na rzeczywiste używanie oznaczenia OLD SCHOOL na odzieży lub obuwiu w ciągu co najmniej ostatnich trzech lat. Firma Vans, która zaczęła używać swojego znaku towarowego OLD SKOOL na obuwiu w 1992 r. twierdziła również, że Branded nie kontroluje konsekwentnie naruszeń znaku OLD SCHOOL, którego pierwsze użycie datuje się na lata 80 XX w.

Vans argumentował również, że rejestracja znaku towarowego Branded powinna zostać wyeliminowana z obrotu, jako że spółka nabyła ją w drodze nieważnej cesji. Wnioskodawca twierdził, że Branded nabyła znak towarowy OLD SCHOOL w 2009 r. od Harold’s Stores, Inc., która to spółka była już w trakcie likwidacji.

Rada ds. Odwołań uznała finalnie, że firma Vans wykazała, iż spółka Branded, której działalność koncentruje się na pozyskiwaniu marek, a następnie udzielaniu licencji na nie producentom, nie używała w dobrej wierze znaku OLD SCHOOL w zwykłym obrocie handlowym od momentu nabycia rejestracji w 2008 r. W związku z tym, stwierdzono wygaśnięcie praw do znaku.

Netflix sprawniejszy niż prawo

Platforma streamingowa Netflix stara się naprawić to, czego nie jest w stanie uregulować polskie prawo, umożliwiając twórcom, których seriale lub filmy stały się w streamingu popularne, otrzymanie wynagrodzenia w rodzaju tantiem.

 

W myśl ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych tantiemy to wynagrodzenie przysługujące współtwórcom serialu czy filmu za jego każdorazowe wyświetlenie. Problem jednak w tym, że polskie regulacje krajowe dotyczą jedynie kina czy telewizji, ale już nie serwisów streamingowych, pomimo iż w ostatnich latach stały się one jednym z najpopularniejszych źródeł filmowej i serialowej rozrywki. Polska nie dostosowała jeszcze niestety regulacji krajowych do dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, przyjętej przez Parlament Europejski w 2019 r. Przepisy dyrektywy powinny obowiązywać w Polsce od maja ubiegłego roku, jednak do tej pory tak się nie stało.

Temat stał się głośny ze względu na przypadek wyświetlanego na platformie Netflix serialu „Wielka woda” zainspirowanego powodzią z 1997 r. Okazało się, że pomimo iż serial osiągnął międzynarodowy sukces, to jego polscy twórcy nie otrzymają z tej okazji żadnych tantiem. Było to możliwe jedynie na rynkach zagranicznych.

Sytuacji postanowił zaradzić sam Netflix. Platforma zdecydowała się rozpocząć pilotażowy program wypłaty środków na rzecz współtwórców polskich produkcji. System wynagrodzeń dla twórców zaproponowany przez Netflix nie jest co prawda tożsamy z tantiemami, jednak wzbudził pozytywne reakcje filmowców. Takie dodatkowe środki miałyby być wypłacane reżyserom, scenarzystom, czy aktorom grającym w polskich serialach cieszących się popularnością. Co ciekawe, środki będą wypłacane twórcom bezpośrednio, a więc bez pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Świąteczna gwiazda (ale nie królowa)

Mariah Carey raczej nie będzie miała wesołych Świąt – wniosek amerykańskiej piosenkarki o zarejestrowanie znaku towarowego „Queen of Christmas” został odrzucony przez Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych.

 

Zgłoszenie amerykańskiej gwiazdy zostało odrzucone po tym, jak jej firma nie odpowiedziała w terminie na sprzeciw wniesiony przez inną piosenkarkę. Znak towarowy dałby jej prawo do powstrzymania innych przed używaniem tytułu Królowej Świąt Bożego Narodzenia w muzyce i na wielu towarach. Carey nie powiodły się również próby zarejestrowania skrótu „QOC” i „Princess Christmas”, chociaż diva stała się synonimem okresu świątecznego od czasu wydania w 1994 r. utworu „All I Want for Christmas Is You”, który był również od tej pory wykorzystywany w wielu okołoświątecznych filmach, w tym w hicie „To właśnie miłość”.

Firma Carey, Lotion LLC, złożyła wniosek o rejestrację znaku towarowego w okresie świątecznym w zeszłym roku, co doprowadziło do tego, że inna piosenkarka, Elizabeth Chan, podjęła w sierpniu 2022 r. działania mające zablokować konkurentce uzyskanie rejestracji.

Chan, nazwana „Królową Świąt” przez The New Yorker w 2018 r. za to, że co roku przez dekadę wydawała oryginalne świąteczne płyty, skrytykowała Carey za próbę zarabiania na świętach Bożego Narodzenia. W sprzeciwie wobec zgłoszenia Chan wskazała, że Boże Narodzenie jest dla wszystkich i nikt nie powinien komercyjnie monopolizować tego święta.

Firma Carey nie odpowiedziała na czas na sprzeciw, wobec czego znak towarowy nie został zarejestrowany.