Problematyczne ostrygi

Brytyjska firma produkująca zegarki dla dzieci została wezwana przez markę Rolex do rebrandingu, ze względu na rzekome naruszenie praw do znaku towarowego.

 

Oyster & Pop to firma produkująca zegarki dla dzieci. Otrzymała ona list od jednej z największych na świecie spółek produkujących luksusowe zegarki z prośbą o zmianę marki. Prawnicy Rolex napisali do Oyster & Pop wskazując, że konsumenci będą łączyć ich produkty z zegarkami Rolex Oyster Perpetual. Jest to o tyle trudne do uwierzenia, że Oyster & Pop sprzedaje kolorowe zegary ścienne, które mają pomóc dzieciom w nauce określania czasu, a ich cena detaliczna to w przeliczeniu około 120 zł. Rolex tymczasem słynie ze sprzedaży wysokiej klasy zegarków na rękę, w tym linii Oyster Perpetual i Submariner, których cena osiąga dziesiątki tysięcy złotych.

W rezultacie Rolex zażądał od brytyjskiej firmy zmiany logo, domeny internetowej i nazwy, aby uniknąć dalszych działań sądowych. Oyster & Pop sprzedaje online zegary ścienne wraz z innymi produktami edukacyjnymi, w tym wykresami zadań domowych i zestawami do nauki ułamków. Firma została nazwana od drogi Oyster Bend, przy której dorastały jej będące siostrami założycielki.

W odpowiedzi właścicielki zaproponowały, że nigdy nie wyprodukują zegarka dla dorosłych i nigdy nie zmienią nazwy marki na samą Oyster. Rolex, który jest właścicielem znaku towarowego „oyster”, wcześniej wygrał już bitwę o znak towarowy z firmą Oyster & Pop w Stanach Zjednoczonych po tym, jak zgłosiła on swój własny znak towarowy w kategorii zegarów. Niewielka brytyjska firma nie mogła sobie wówczas pozwolić finansowo na pełnomocnika w USA. W rezultacie czas na złożenie odpowiedzi minął, a Oyster & Pop przegrała sprzeciwową sprawę. Być może teraz grozi jej powtórka, tym razem na brytyjskim gruncie.