3 czy 4 paski?

Adidas przegrał sądową walkę o swój pasiasty znak towarowy z luksusowym projektantem Thomem Brownem. Sportowa firma próbowała powstrzymać projektanta mody przed używaniem wzoru z czterema paskami.

 

Przed nowojorskim sądem gigant odzieży sportowej argumentował, że cztery paski luksusowej marki Thom Browne Inc są zbyt podobne do jego własnych trzech pasków. Thom Browne wskazał zaś, że jest mało prawdopodobne, aby konsumenci pomylili te dwie marki, ponieważ – między innymi – jego wzór ma inną liczbę pasków.

W toku postępowania Adidas żądał odszkodowania w wysokości ponad 7,8 miliona dolarów, jednak ława przysięgłych stanęła po stronie Browne’a. Jego projekty często mają cztery poziome, równoległe paski, np. otaczające rękaw ubrania lub – jak często nosi sam twórca – brzeg skarpetki. Znak towarowy Adidasa posiada natomiast trzy paski.

Pełnomocnik projektanta wskazywał też na odmienność grup docelowych produktów obu marek. Odzież sportowa nie jest bowiem domeną Thom Browne Inc, a jej produkcja skierowana jest do zamożnych klientów – na przykład para damskich legginsów kompresyjnych marki kosztuje w przeliczeniu ponad 3.500 zł, a koszulka polo to koszt niemal 1.500 zł. Są to ceny znacznie wyższe niż te konieczne zazwyczaj do uiszczenia za produkty marki Adidas.

Co ciekawe, spór między tymi dwiema firmami sięga ponad 15 lat wstecz. W 2007 r. Adidas skarżył się, że Thom Browne używał wzoru z trzema paskami na kurtkach. Browne w rezultacie dodał czwarty pasek.

Z dokumentów wykorzystanych w sprawie wynika też, że Adidas wszczął od 2008 r. ponad 90 batalii sądowych i podpisał ponad 200 ugód dotyczących znaku towarowego z trzema paskami.