SPR (albo spór) o Kim Kardashian

Nowa linia produktów do pielęgnacji skóry Kim Kardashian, „SKKN by Kim”, ma wejść na rynek pod koniec czerwca tego roku, podgrzewając emocje nie tylko fanek makijażu, ale również konkurencyjnych spółek z zakresu produktów i usług kosmetycznych.

 

Kardashian złożyła 17 wniosków o znak towarowy dla marki „SKKN by Kim” między marcem a lipcem 2021 r. Znaki miałyby po rejestracji chronić takie kosmetyki, jak kremy do twarzy, produkty pod prysznic, serum, jak również witaminy i suplementy, artykuły gospodarstwa domowego, pościel czy etui na telefony komórkowe.

Zaledwie kilka dni przed opublikowaniem pierwszych zgłoszeń na stronie internetowej Urzędu Patentów i Znaków Towarowych USA  spółka Beauty Concepts LLC złożyła własne zgłoszenie dotyczące znaku towarowego dla swojej marki „SKKN+”. Firma z siedzibą w Nowym Jorku twierdzi, że używa takiego oznaczenia od co najmniej 2018 r., dla usług salonów kosmetycznych. Kilka miesięcy później modelka Lori Harvey złożyła wniosek o ochronę własnej planowanej marki do pielęgnacji skóry, „SKN by LH”.

Zgłoszenia znaków towarowych Kardashian zachęciły Beauty Concepts do sprzeciwienia się kilku przyszłym rejestracjom. USPTO zawiesił więc rozpatrywanie wszystkich oczekujących znaków Kardashian do czasu zakończenia sprawy. „SKN by LH” również złożyła również dokumenty wskazujące, że może wnieść sprzeciw w późniejszym czasie.

Walka w tym zakresie może być ciekawa, ponieważ wszystkie znaki są podobne ze względu na określenie „SKKN” czy „SKN” odnoszące się do angielskiego słowa „skin” (skóra), a więc raczej opisowego dla kosmetyków czy salonów piękności.

USPTO będzie więc musiał rozstrzygnąć, czy warianty słowa „skin” opisują produkty i usługi dotyczące pielęgnacji skóry, czy też ich pisownia dodaje im charakteru odróżniającego, który zasługuje na ochronę.