(Po)świąteczny prezent dla Tesli

Samozwańczy fan firmy Tesla Inc. złożył wniosek o rejestrację znaku towarowego TESLA dla produktów związanych z łodziami i samolotami.

 

Zgłoszenie z 28 grudnia ubiegłego roku dokonane w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) wskazywało, że Tesla może planować rozszerzenie swojej działalności o kategorie kolejnych pojazdów. W zgłoszeniu wskazano bowiem silniki elektryczne „nie do pojazdów lądowych”. Dokument wymienia spółkę Tesla Inc. jako przyszłego właściciela znaku towarowego i jest podpisany przez Jerome’a Eady’ego.

Zgłoszenie wywołało na początku roku pewne zamieszanie w mediach, kiedy to serwisy informacyjne podawały, że Tesla złożyła wniosek o rozszerzenie ochrony swojego oznaczenia, co miało być  wyraźnym krokiem w kierunku przejścia firmy do nowych kategorii produktów.

Jak się okazuje, produkująca elektryczne samochody spółka nie ma jednak ze zgłoszeniem nic wspólnego. Prawdziwy zgłaszający, Jerome Eady, powiedział, że zamierzał pomóc firmie, proaktywnie składając wniosek o ochronę oznaczenia. Fan Tesli wpadł na ten pomysł po tym, jak dyrektor generalny spółki, Elon Musk, powiedział, że jego pojazd Cybertruck może być używany jako łódź. Eady potwierdził też, że nie ma żadnych powiązań z Teslą, a zgłoszenie zostało złożone bez wiedzy firmy.

Tesla nie skomentowała do tej pory tego oryginalnego prezentu poświątecznego.