PKP przejechało się w sądzie

Polskie Koleje Państwowe muszą zapłacić odszkodowanie Magdalenie Czaplińskiej, autorce tekstu i właścicielce majątkowych praw autorskich do piosenki „Remedium”. Utwór, który powstał w 1978 r., był wykonywany przez Marylę Rodowicz i jest najbardziej kojarzony ze względu na zawartą w nim frazę „Wsiąść do pociągu byle jakiego…”.

 

Spór, w którym wyrok wydał właśnie Sąd Apelacyjny w Warszawie, dotyczył wykorzystania w kampaniach reklamowych PKP haseł „Wsiądź do pociągu… byle naszego” i „Wsiądź do pociągu byle jakiego albo… do mojego”. Pierwsze z nich zostało użyte w 2009 r. w kampanii reklamowej PKP Intercity. Takie działanie nie spodobało się uprawnionej z praw autorskich do tekstu piosenki „Remedium”, Magdalenie Czaplińskiej. Uznała ona, że reklama w oczywisty sposób nawiązuje do fragmentu jej tekstu: „Wsiąść do pociągu byle jakiego”. Autorka podkreślała, że PKP nie zapytało jej o zgodę na wykorzystanie haseł reklamowych podobnych do fragmentów jej utworu w swojej kampanii reklamowej.

Sprawę początkowo chciał rozwiązać ZAiKS, ale strony nie doszły w sporze do porozumienia. PKP utrzymywało stanowisko, że podobieństwo fragmentu reklamy do tekstu Magdaleny Czaplińskiej jest przypadkowe. W 2015 r. kolejowa spółka znowu użyła dla reklamy swoich usług podobnego hasła, tym razem „Wsiądź do pociągu byle jakiego albo… do mojego”. Tym razem sprawa trafiła do sądu. Powódka żądała w niej 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz 100 tysięcy złotych odszkodowania.

Po pierwszej instancji sprawa trafiła przed Sąd Apelacyjny, który uznał, że doszło do naruszenia praw autorskich i zasądził od PKP na rzecz Czaplińskiej ponad 100 tysięcy złotych.