Toyota nie pojedzie w grze

Pojazdy marki Toyota nie pojawią się w nowej edycji popularnej gry „Need For Speed: Heat”. Na koncie Twitter brytyjskiego oddziału koncernu pojawiła się jakiś czas temu informacja, że Toyota nie chce w ten sposób okazywać swojego wsparcia dla nielegalnych wyścigów samochodowych. Wkrótce jednak japońska centrala zdementowała tę informację wskazując, iż odmowa udzielenia licencji na wykorzystanie znaku towarowego „Toyota” wynika z polityki generalnego ograniczania udzielanych licencji.

 

„Need For Speed” to seria gier polegających na uczestniczeniu w nielegalnym wyścigu samochodowym, prowadzonym ulicami wybranych przez twórców gry miast. Producentem gry jest Electronic Arts, a pierwsza gra z serii została wypuszczona na rynek w 1994 r. Kolejne odsłony gry dają graczowi różne możliwości, od niemal nieograniczonego tuningowania samochodu po wyścigi z policją. Najnowsza odsłona serii, „Need For Speed: Heat”, zakłada udział w wyścigu skorumpowanych policjantów.

Z taką formą rozrywki nie chce mieć najwyraźniej nic wspólnego japoński koncern motoryzacyjny Toyota. Spółka odmówiła Electronic Arts udzielenia licencji na swoje znaki towarowe do wykorzystania w grze. Początkowo jako powód odmowy podawano, że Toyota nie chce wspierać idei nielegalnych wyścigów samochodowych, na których oparta jest cała koncepcja gry. Stanowisko to zostało co prawda zdementowane przez centralę koncernu, ale nie od dziś wiadomo, że Toyota rzeczywiście niechętnie udziela licencji na znaki towarowe producentom gier, ponieważ zarząd spółki uważa, że doświadczenia, które dają gry są tak realistyczne, że obniżają u gracza potrzebę posiadania samochodu w rzeczywistości. Można się z tym zgadzać albo nie, ale jedno jest pewne: w najnowszej edycji „Need For Speed” żaden z graczy nie będzie ścigał się Toyotą.