Wydawałoby się, że wybór nazw przedsiębiorstw jest w gruncie rzeczy niemal nieograniczony. Pomimo to na rynku istnieje jednak wiele podmiotów, które prowadzą przedsiębiorstwa o bardzo zbliżonych firmach, co może powodować spory. Taka sytuacja ma właśnie miejsce pomiędzy spółkami Polimex-Mostostal i Mostostal Siedlce a warszawskim deweloperem Mostostal Warszawa.
Spór o używanie nazwy „Mostostal” rozpoczął się pomiędzy spółkami formalnie w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to Polimex-Mostostal i Mostostal Siedlce wniosły pozew przeciwko stołecznemu deweloperowi. Postępowanie przed sądem dotyczyło unieważnienia umowy sprzedaży dwóch znaków towarowych „Mostostal”, słownego i słowno-graficznego. Znaki miały być sprzedane przez syndyka Mostostalowi Warszawa.
Teraz role się odwróciły i to Mostostal Warszawa złożył pozew wzajemny przeciwko Polimex-Mostostal i jego siedleckiej spółce zależnej. Szokująca jak na polskie realia procesowe może być wartość przedmiotu sporu – niemal 100 milionów złotych (a dokładnie 96,9 mln zł). Na tak wysoką kwotę Mostostal Warszawa oszacował odszkodowanie za naruszenie przez pozwane spółki praw ochronnych na dwa sporne znaki towarowe.
Zdaniem Polimex-Mostostal i Mostostal Siedlce, tak wysoka kwota odszkodowania nie znajduje w sporze uzasadnienia. Spółki mają teraz 60 dni na złożenie odpowiedzi na pozew wzajemny. Z dużym prawdopodobieństwem oba podmioty będą kontestować wskazaną wartość przedmiotu sporu.