Yeezy nie dla Adidasa

Problemy ze zbyciem zalegającego towaru nie muszą być spowodowane wyłącznie niechęcią konsumentów do danego produktu albo sporem o naruszenie praw do znaku towarowego. Czasem powstaje również problem zakończenia współpracy i jego pozostałości w postaci towaru opatrzonego danym znakiem towarowym. Z takim problemem mierzy się obecnie Adidas.

 

Marka odzieży i obuwia sportowego Adidas wciąż nie jest pewna, co zrobi z produktami marki Yeezy o wartości około 1,3 miliarda dolarów, które ma w swoich zapasach po zerwaniu w 2022 r. współpracy z raperem znanym wcześniej jako Kanye West (obecnie znanym jako Ye), który był projektantem i twarzą marki Yeezy. Bjorn Gulden, który objął stanowisko dyrektora generalnego w spółce Adidas w styczniu tego roku, powiedział, że niemiecki gigant odzieży sportowej próbuje zdecydować, co zrobić z pozostałymi zapasami odzieży opatrzonej znakiem towarowym Yeezy. Spółka rozważa pomysł potencjalnej sprzedaży zapasów i przekazanie zysków na cele charytatywne.

Po rozwiązaniu umowy z Kanye Westem/Ye Adidas może nadal oferować produkty marki Yeezy, ponieważ zachowuje wyłączne prawa do projektów obuwia, jednak nie do znaków towarowych Yeezy. Krążyły więc pogłoski, że buty tożsame z projektami Yeezy – choć bez tego znaku towarowego – mogą trafić na rynek za pośrednictwem sklepów sieci Adidas.  Do tej pory marka nie wypuściła jednak takich sneakersów, które stanowiłyby wzory używane w projektach Kanye Westa, ale byłyby pozbawione oznaczeń Yeezy.

Biorąc pod uwagę skalę działań marki Adidas na rynku obuwia sportowego nie wydaje się, aby utrata jednego ze sprzedawanych rodzajów obuwia Adidas w szczególnie zły sposób wpłynęła na całą markę. Moda ma też bowiem to do siebie, że ciągle się zmienia i marki, które były modne kilka sezonów temu, niekoniecznie dzisiaj dalej cieszą się popularnością wśród konsumentów.