Świnka Peppa ma pecha w Chinach

„Świnka Peppa” to kreskówka popularna wśród dzieci z wielu krajów. Ze względu na rozpoznawalność tytułu, znajdują się chętni na związany z nim nieuczciwy zarobek. Szczególnie dużo naruszeń jest w niechlubnej kolebce podróbek i naruszeń znaków towarowych, Chinach.

 

Prawa do „Peppa Pig” („Świnka Peppa”), popularnego brytyjskiego serialu animowanego, są obecnie własnością brytyjskich spółek Astley Baker Davies Limited i Entertainment One UK Limited. Spółki udzieliły niedawno wywiadu chińskiemu dziennikowi „The Paper”, informując, że w tym roku liczba naruszeń, których ofiarą padł znak towarowy „Peppa Pig”, jeszcze się w Chinach zwiększyła. Znak towarowy „Peppa Pig” był już w Chinach, w których pod względem rejestracji znaków towarowych panuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, wielokrotnie rejestrowany przez podmioty niemające do niego prawa. Skutkiem takich działań jest fakt, że firma, która jest rzeczywistym właścicielem marki, traci na tym dziesiątki tysięcy dolarów.

Jeszcze przed 2015 r., kiedy „Świnka Peppa” została wprowadzona na chiński rynek, w Chinach pojawiały się już zgłoszenia o naruszaniu praw do związanych z bajką znaków towarowych, ale ostatnio problem ten wzmógł się wraz ze wzrostem popularności „Świnki Peppy” w Państwie Środka.

Zgodnie z informacjami udzielonymi przez Astley Baker Davies Limited i Entertainment One UK Limited, ponad 100 firm w Chinach wnioskowało o rejestrację różnych wariacji znaku „Peppa Pig”.

Niektóre osoby i firmy w Chinach rejestrują znaki towarowe, które wyglądają bardzo podobnie do autentycznej Świnki Peppy lub innych postaci z kreskówki, w celu dezorientacji konsumentów i osiągnięcia szybkiego – choć nieuczciwego – zysku.

Chociaż te nielegalne posunięcia zmusiły brytyjskiego właściciela znaku do przeprojektowania niektórych swoich logo, to jednak zwrócił on uwagę na pewne ulepszenia w chińskim systemie prawnym. System prawny w Chinach powoli rozwija się w kierunku lepszym dla zachodnich marek. Jeszcze dziesięć lat temu firmom spoza Chin trudno było pozywać lokalnych przedsiębiorców.