W USA zakończyła właśnie kolejną rundę wieloletnia prawna batalia o prawa do wizerunku meksykańskiej malarki, Fridy Kahlo. Spór o prawa do spuścizny i wizerunku Fridy Kahlo, który nasilił się w 2018 r. po wypuszczeniu na rynek lalki Barbie wykonanej na podobieństwo artystki, dobiegł właśnie końca w sądzie okręgowym USA dla południowego dystryktu Florydy.
Kiedy w 1954 r. Frida Kahlo zmarła, część praw do jej twórczości przeszła na jej siostrzenicę, Isoldę Pinedo Kahlo. Córka Isoldy Pinedo Kahlo, Maria Cristina Romeo Pinedo, uzyskała pełnomocnictwo do zarządzania prawami majątkowych w 2003 r. W marcu 2018 r. spółka Frida Kahlo Corporation (FKC) wniosła powództwo przed amerykańskim sądem, twierdząc, że panie Pinedo nielegalnie wykorzystywały wizerunek Kahlo.
FKC to spółka, która została utworzona w 2004 r. w celu komercjalizacji marki „Frida Kahlo”. Jej wspólniczkami są m. in. panie Pinedo. Według strony internetowej FKC, spółka posiada prawa do znaku towarowego i używania nazwy „Frida Kahlo” na całym świecie, jak również udziela licencji na podobiznę Kahlo na wielu towarach, od butów sportowych po butelki tequili.
FKC oskarżyła panią Pinedo i jej córkę o naruszenie znaku towarowego, twierdząc, że stworzyły konkurencyjną stronę internetową (www.fkahlo.com), która wyraźnie oferuje towary i usługi przy użyciu znaku towarowego „Frida Kahlo”, który jest identyczny ze znakiem towarowym powodowej spółki.
Pozwane argumentowały, że sprawa nie powinna być prowadzona w USA. Pozwane są bowiem obywatelkami Meksyku, a sprawa o naruszenie znaku towarowego została wniesiona przez dwie korporacje panamskie. Jurysdykcja nie była więc odpowiednia. Sąd zgodził się z takim twierdzeniem. Wskazał, że odpowiednie w sprawie będą sądy w Panamie lub Meksyku i oddalił pozew.