Niesolidarna „Solidarność”

Charakterystyczne logo Solidarności jest kojarzone przez chyba wszystkich Polaków. Teraz logo zostało zmodyfikowane przez jego autora w celu propagowania tzw. social distancing związanego z pandemią koronawirusa. Takie działania nie spodobały się jednak NSZZ „Solidarność” – związek wystosował do Jerzego Janiszewskiego, autora logo Solidarności, pismo z zakazem modyfikacji oznaczenia.

 

Władze Gdańska wykorzystywały w ostatnim czasie w mediach społecznościowych zmodyfikowane logo Solidarności w celu zachęcenia mieszkańców Trójmiasta do zachowania w codziennych czynnościach poza domem odpowiedniego dystansu, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19. Przerobione logo zawierało rozstrzelone litery, które „dystansowały się” od siebie. Pod spodem umieszczony był napis „Zachowaj odległość”. Logo zostało dostosowane do panujących okoliczności przez jego autora, artystę Jerzego Janiszewskiego.

Niedługo później Janiszewski otrzymał pismo od NSZZ „Solidarność”, w którym związek nakazał mu zaprzestania dalszych przeróbek logo i zarzucił dokonywanie naruszeń praw autorskich. Janiszewski rzeczywiście w umowie przekazał  NSZZ „Solidarność” część majątkowych praw autorskich do oznaczenia  „Solidarność” oraz zezwolił na wykorzystywanie fontu, którego jest autorem, tzw. solidarycy. Wydaje się jednak, że  NSZZ „Solidarność” usiłuje wyjść w zakazach poza uprawnienia, które rzeczywiście posiada.

W odpowiedzi pełnomocnik Janiszewskiego stwierdził, że „koronawirusowa” przeróbka logo Solidarności stanowi utwór zależny, a więc nie narusza praw autorskich do oryginału. Ponadto, oznaczenie to nie jest wykorzystywane w celach komercyjnych, nie można więc czynić w tej sytuacji zarzutu naruszenia praw do znaku towarowego. Taki zarzut wystąpił już kiedyś ze strony  NSZZ „Solidarność” w kierunku Janiszewskiego, przy okazji wykorzystywania innej modyfikacji słynnego oznaczenia w związku z „czarnym protestem”.