Znaki towarowe w koronie

Sytuacja związana z epidemią koronawirusa zaskoczyła wszystkich, zarówno zwykłych ludzi, jak i przedsiębiorców. Ci ostatni najwyraźniej jednak próbują odbić sobie przymusowe przestoje i choć w części usiłują zarobić na nieoczekiwanych zdarzeniach, zgłaszając do rejestracji znaki towarowe zawierające słowo „koronawirus” dla przeróżnych towarów czy usług.

 

Liczba zgłoszeń znaków towarowych „corona” czy „coronavirus” coraz bardziej wzrasta, nawet pomimo trwania pandemii tej niespodziewanej choroby. Informują o tym urzędy patentowe i znaków towarowych różnych państw. Pomysł wydaje się być w takim razie transgraniczny. Co ciekawe, na rynku istnieje już bardzo do tej pory popularny produkt spożywczy o nazwie „Corona” – piwo produkowane przez meksykański browar Grupo Modelo. Na początku trwania epidemii piwo sprzedawane pod tą marką zaliczyło gwałtowny spadek sprzedaży.

Urzędy własności intelektualnej informują jednak, że otrzymują coraz więcej zgłoszeń znaków towarowych dla nazw zawierających termin „corona”, nawiązujący do wybuchu epidemii wirusa COVID-19. Większość zgłoszeń dotyczy produktów spożywczych, rolnych i usług, a następnie farmaceutyków, zdrowia i kosmetyków. W wykazach towarów i usług dla tych oryginalnych zgłoszeń znajdują się też badania naukowe, technologie informacyjne i komunikacyjne, zarządzanie, komunikacja, nieruchomości, usługi finansowe i tekstylia.

Znaczna część urzędów patentowych różnych państw zanotuje niestety w najbliższym czasie spowolnienie działań, ze względu na braki kadrowe spowodowane rotacyjnym systemem pracy lub pracą zdalną. Pomimo to, jak widać rynek nie znosi próżni i stara się na swój sposób wykorzystać trwającą epidemię.