Netflix oskarżony o naruszenie patentów

Platforma Netflix została ostatnio oskarżona o naruszenie kilku patentów dotyczących transmisji strumieniowej wideo przez firmę Broadcom, wiodącego producenta układów półprzewodnikowych do dekoderów telewizji kablowej.

 

Producent chipów twierdzi, że Netflix naruszył osiem patentów dotyczących odtwarzania wideo i transmisji danych. W pozwie wskazuje, że naruszenie Netflix przyczyniło się do spadku korzystania przez konsumentów z telewizji kablowej, co obniżyło popyt na chipy Broadcom. „Bezpośrednim skutkiem usług przesyłania strumieniowego na żądanie świadczonych przez Netflix jest to, że rynek tradycyjnych usług kablowych, które wymagają dekoderów coraz bardziej maleje, tym samym znacznie ograniczając wykorzystanie dekoderów Broadcom”, jak można przeczytać w pozwie.

Rzecznik prasowy Netflixa odmówił komentarza w sprawie pozwu. Broadcom twierdzi, że poinformował Netflixa o naruszeniu już we wrześniu 2019 r. Netflix odmówił jednak podjęcia jakichkolwiek negocjacji w sprawie udzielenia licencji na patenty należące do Broadcom. Tym samym, spółka poczuła się w konieczności podjęcia działań w celu ochrony swoich praw i inwestycji w badania i rozwój nowych technologii.

Tonący najwyraźniej chwyta się brzytwy, ponieważ Broadcom złożył również szereg pozwów patentowych przeciwko producentom inteligentnych telewizorów w 2017 r. Rok później amerykańska Komisja Handlu Międzynarodowego wydała jednak orzeczenie niepomyślne dla Broadcom, stwierdzając, że dwóch oskarżonych, Vizio i Sigma Designs, nie naruszyło patentów Broadcom. Spółka ma jak widać pecha w patentowych sporach. Nie tak dawno sąd nakazał jej  zapłatę ponad 270 milionów dolarów za naruszenie praw patentowych należących do Caltech. Broadcom zapowiedział odwołanie od styczniowego wyroku.