Okurrr!

Cardi B jest znana nie tylko z chwytliwych przebojów, ale też z charakterystycznego hasełka „Okurrr”, polegającego na specyficznej wymowie słowa „okay”. Stało się ono na tyle popularne, że piosenkarka chce je zmonopolizować w ramach ochrony, jaką daje rejestracja znaku towarowego. W tym celu Cardi B złożyła w USA wniosek o rejestrację znaku w tamtejszym urzędzie patentowym, United States Patent and Trademark Office.

 

W nieco ponad półtora roku z mało znanej gwiazdki o łatwym do zapamiętania pseudonimie Cardi B stała się jednym z największych nazwisk w branży muzyki pop. Jej piosenka „Bodak Yellow” pojawiła się w pierwszej dziesiątce list przebojów latem 2017 r., a w ciągu niecałych dwóch kolejnych lat wokalistka zadebiutowała na pierwszym miejscu list, a nawet wygrała nagrodę Grammy.

Piosenkarka chce zastrzec sobie prawo do używania wypromowanego przez nią zwrotu „Okurrr” na wielu towarach, w tym na plakatach, koszulkach, bluzach, kurtkach, obuwiu, kapeluszach i wielu innych przedmiotach. Chociaż Cardi B nie może twierdzić, że stworzyła nowe słowo – w końcu to tylko inna wymowa zwrotu „ok” – to jednak może skutecznie argumentować, że jest odpowiedzialna za popularyzację tego wyrażenia. Użyła go w wielu głośnych występach, ​​a nawet było ono podstawą reklamy Pepsi, która została w tym roku wyemitowana podczas Super Bowl.

Powstaje tylko pytanie, czy hasełko ma wystarczającą zdolność odróżniającą, aby zostać zarejestrowane jako znak towarowy. Niezależnie od popularności celebryty, który chciałby mieć swój własny znak towarowy, nie należy zapominać o tym, że głównym celem takiego oznaczenia jest odróżnianie produktów jednego przedsiębiorcy od towarów jego konkurentów.