Kłopotliwy numer 5

Były polski piłkarz, a obecnie przedsiębiorca, Radosław Majdan, zawarł właśnie ugodę z domem mody Chanel. Przedmiotem porozumienia jest rzekome naruszenie praw do znaku towarowego „Chanel No. 5”, którego miała się dopuścić spółka Majdana. W listopadzie 2018 r. Chanel wystosowało do firmy byłego piłkarza pismo ostrzegawcze dotyczące działań, które dom mody uznał za naruszenie swoich praw.

 

Chanel No. 5, produkowane przez dom mody Chanel, to jedne z najbardziej znanych perfum na świecie. Ze względu na ich rozpoznawalność i popularność, wielu przedsiębiorców usiłuje podrobić perfumy lub nadać swojemu produktowi bardzo zbliżoną nazwę. Okazuje się jednak, że nawet używanie samego elementu „No. 5” może być problematyczne. Przekonał się o tym Radosław Majdan, były piłkarz, który obecnie inwestuje między innymi w spółkę Vabun, oferującą perfumy.

Jednym z zapachów będących w ofercie Vabun był „Vabun for Lady No 5”. Taka nazwa nie spodobała się domowi mody Chanel, który uznał ją za zbyt bliskie nawiązanie do znaku towarowego „Chanel No. 5”. Spółka Majdana tłumaczyła, że nazwa ta nie miała na celu upodobnienia perfum Vabun do popularnego zapachu Chanel. Perfumy miały się różnić wyglądem flakonu, kolorystyką opakowania, a nawet samym zapachem. Te argumenty nie przekonały jednak Chanel.

Jak widać, spór został jednak zakończony ugodowo. W zawartej w drugiej połowie lutego 2019 r. ugodzie spółka Vabun zobowiązała się do zmiany nazwy perfum „Vabun for Lady No 5”, jak również do zniszczenia dotychczasowych opakowań i materiałów dotyczących spornego zapachu. Po przepakowaniu perfumy będą mogły zostać na nowo wprowadzone do obrotu. W zamian, Chanel zdecydowało się nie dochodzić przeciwko spółce byłego piłkarza innych roszczeń.