Oryginał czy podróbka?

Wzornictwo przemysłowe to nie tylko przedmiot sporów sądowych między wielkimi korporacjami, ale też część życia każdego z nas. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że nawet przedmioty codziennego użytku mogą być chronione jako własność przemysłowa. Poszukując pięknych mebli do swojego mieszkania warto upewnić się, czy stanowią one oryginalny projekt, żeby później nie zyskać opinii wielbiciela podróbek.

 

Do ochrony kształtu i ogólnie wyglądu danego produktu służą wzory przemysłowe. Jako prawo objęte rejestracją pozwalają one uniknąć ewentualnych trudności dowodowych w sporze sądowym. Przed nieuczciwym producentem podrabiającym wygląd produktu można bronić się za pomocą praw autorskich czy też zarzucając mu dokonywanie czynu nieuczciwej konkurencji, ale w takiej sytuacji wymagane będą przekonujące dowody, że rzeczywiście było się na rynku pierwszym z konkretnym projektem.

Jako wzory przemysłowe bardzo często rejestrowane są meble. Dotyczy to głównie nie popularnych, nisko kosztowych kolekcji wymienianych w sklepach co sezon, ale ponadczasowych projektów, takich jak sprzęt AGD autorstwa Philippe‘a Starcka czy fotele z pracowni Ray i Charlesa Eamsów. Niestety, meble autorstwa znanych projektantów zazwyczaj niemało kosztują. Niektórzy nieuczciwi sprzedawcy próbują to wykorzystać i wprowadzają na rynek własne podobne towary, „inspirowane” tymi oryginalnymi.

Jeżeli ktoś nie jest znawcą wzornictwa przemysłowego, może łatwo dać się oszukać. Warto więc sprawdzić przed zakupem mebli „inspirowanych” lub „w stylu”, czy w rzeczywistości nie są one gorszej jakości kopią oryginalnego produktu. Może się bowiem okazać, że dużo bardziej korzystnym zakupem będzie pozbawiony znanych metek fotel od znającego się na swoim fachu lokalnego rzemieślnika, niż ordynarna podróbka luksusowego, drogiego modelu.