Szachowy pojedynek na sali sądowej

Nona Gaprindashvili, szachistka, która mogłaby stawać w szranki z Elizabeth Harmon z serialu Netflixa „Gambit królowej”, pozwała właściciela platformy Netflix wskazując, że w serialu ukazano nieprawdziwe informacje na jej temat, czym naruszono jej dobra osobiste.

 

Serial obrazuje karierę dziewczynki z domu dziecka, która przypadkiem okazuje się geniuszem szachowym. W ostatnim odcinku „Gambitu królowej”, podczas gdy fikcyjna bohaterka serialu, grana przez Anyę Taylor-Joy, bierze udział w kulminacyjnym turnieju w Moskwie, spiker komentujący grę wspomina właśnie o Nonie Gaprindashvili: „Jedyną niezwykłą rzeczą w niej [Beth Harmon], jest jej płeć, a nawet to nie jest wyjątkowe w Rosji. Jest Nona Gaprindashvili, ale jest mistrzynią świata kobiet i nigdy nie mierzyła się z mężczyznami”.

Serial przedstawia co prawda historię fikcyjną, ale Nona Gaprindashvili to prawdziwa pionierska mistrzyni szachów i jednocześnie pierwsza kobieta, która została uznana za arcymistrza. Teraz mając 80 lat i mieszkając w Tbilisi w Gruzji, ze zdziwieniem odkryła, że popularny serial wymazał jej wiele sukcesów w walce z przeciwnikami płci męskiej.

Dlatego też we wrześniu tego roku mistrzyni szachowa wniosła pozew przeciwko Netflixowi w USA, domagając się milionów dolarów odszkodowania za to, co w myśl pozwu jest „niszczącym fałszem, podważającym i poniżającym jej osiągnięcia przed wielomilionową publicznością”. W pozwie wskazano też, że twierdzenie, iż słynna szachistka „nigdy nie mierzyła się z mężczyznami”, wyrządziło szkodę zawodową pani Gaprindashvili, która nadal uczestniczy w turniejach szachowych seniorów. Mistrzyni szachów uznała, że takie twierdzenia naruszają jej dobra osobiste. Co ciekawe, trochę ponad rok temu polski system prawny uznał (choć w ograniczonym zakresie) jedno z dóbr osobistych, wizerunek, za sprawę własności intelektualnej.

Netflix odpowiedział, że bardzo szanuje panią Gaprindashvili, ale uznaje jej twierdzenia za bezpodstawne.