Znak kolonializmu

Brytyjska marka odzieżowa Timbuktu została oskarżona o kulturowe przywłaszczenie ze względu na rejestrację znaku towarowego „Yoruba”.

 

Timbuktu, marka odzieży outdoorowej z Anglii, zgłosiła do ochrony znak towarowy „Yoruba” w 2015 r. w brytyjskim Urzędzie ds. Własności Intelektualnej. Sprawa rejestracji oznaczenia eksplodowała jednak medialnie dopiero w maju 2021 r., kiedy to  właścicielka CultureTree, afrykańskiego centrum kultury w Londynie, napisała w mediach społecznościowych, że ​​próbowała zarejestrować znak towarowy „Yoruba Stars” i napotkała na przeszkodę ze względu na podobieństwo do wyrażenia zarejestrowanego przez Timbuktu.

Lud Joruba tworzy jedną z największych grup etnicznych w zachodniej Afryce i stanowi około jednej szóstej populacji Nigerii.

Założycielka CultureTree, Gbemisola Isimi stwierdziła, że firmie niesłusznie pozwolono na zastrzeżenie znaku towarowego „Yoruba”, nazwy plemienia i języka milionów ludzi. Co więcej, firma Timbuktu sprzeciwiła się jej próbom zarejestrowania znaku towarowego.

Isimi, której ośrodek uczy młodych ludzi mówienia w języku ludu Joruba, oskarżyła Timbuktu o próbę przypisania sobie wyłącznej własności prawa należącego do ludzi z innego kontynentu. Z doniesień prasowych wiadomo, że spółka Timbuktu wycofała swój sprzeciw wobec zgłoszenia znaku towarowego „Yoruba Stars”.

Praktyka używania znaków towarowych odnoszących się do określonych kultur, języków i lokalizacji geograficznych jest szeroko rozpowszechniona, a Timbuktu nie jest pierwszą firmą, która zarejestrowała jako znak towarowy termin tego rodzaju. Wątek CultureTree wywołał jednak w mediach społecznościowych debatę na temat nostalgii za kolonializmem w brytyjskim biznesie oraz na temat tego, czy firmy powinny używać nazw mniejszości etnicznych do promowania swoich produktów.