Szokujący znak towarowy

Sąd Unii Europejskiej wydał w maju 2020 r. wyrok dotyczący znaku towarowego BIO-INSECT Shocker. W wyroku Sąd wskazał, że znak ten, chociaż stosowany dla środków owadobójczych, nie musi wydawać się przeciętnemu konsumentowi opisowy.

 

26 listopada 2015 r. spółka Canina Pharma GmbH dokonała w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) zgłoszenia unijnego znaku towarowego BIO-INSECT Shocker, między innymi do ochrony środków owadobójczych. Spółka SolNova AG złożyła wniosek o unieważnienie prawa do spornego znaku towarowego wskazując w nim, że oznaczenie to jest pozbawione charakteru odróżniającego w stosunku do towarów, które ma opatrywać.

Wniosek został oddalony. Wydział Unieważnień EUIPO stwierdził, że znak nie jest ani opisowy, ani mylący. Decyzja została zaskarżona do Izby Odwoławczej EUIPO, ta jednak zgodziła się z decyzją Wydziału Unieważnień. Izba odwoławcza wskazała, że właściwy krąg odbiorców składa się po części z ogółu odbiorców i specjalistów oraz po części wyłącznie ze specjalistów, którzy wykazują się znacznym stopniem uwagi. Po drugie, Izba Odwoławcza wskazała, że niektóre z towarów oznaczanych spornym znakiem towarowym mają związek z insektycydami lub produktami owadobójczymi, podczas gdy inne nie wykazują żadnego związku z takimi preparatami oraz że skarżąca nie przedstawiła zarzutów ani argumentów potwierdzających opisowy charakter spornego znaku towarowego w odniesieniu do tych ostatnich towarów.

Sprawa trafiła finalnie do Sądu Unii Europejskiej, który 13 maja 2020 r. wydał w niej wyrok. Sąd częściowo unieważnił decyzję Izby Odwoławczej w zakresie wybranych towarów. Sąd uznał, że chociaż w świetle definicji zawartej w Oxford English Dictionary brakuje podstaw dla ustalenia, że właściwy krąg odbiorców dostrzeże związek między wyrazem „shocker” a produktami odstraszającymi owady, ponieważ znaczenie tego słowa odsyła do idei czegoś, co szokuje, a nie czegoś, co zabija lub odstrasza, to jednak znak ten może być mylący.

Zamieszczenie na produktach biobójczych takich jak te, dla których sporny znak towarowy został zarejestrowany, zwrotu sugerującego, że produkt ten jest naturalny, nieszkodliwy lub przyjazny dla środowiska („bio”), może bowiem wprowadzić w błąd i zwieść konsumenta. Sąd podkreślił, że element słowny „bio” zyskał dziś bardzo sugestywne znaczenie, które może być postrzegane w różny sposób w zależności od wprowadzonego do sprzedaży towaru, z którym jest związany, jednak ogólnie odwołuje się do idei poszanowania środowiska, wykorzystania materiałów naturalnych tudzież ekologicznych procesów produkcyjnych.