Schody do nieba

„Stairway to Heaven” to jedna z najbardziej rozpoznawalnych rockowych piosenek na świecie. W marcu 2020r. amerykański sąd apelacyjny potwierdził, że utwór nie stanowi plagiatu piosenki „Taurus” nagranej przez zespół Spirit.

 

Kilka lat temu toczył się proces, w którym amerykański sąd miał orzec, czy piosenka „Stairway to Heaven” zespołu Led Zeppelin to plagiat i czy narusza ona prawa autorskie. Sprawa została wszczęta na skutek pozwu Michaela Skidmore’a, który jest opiekunem prawnym majątku zmarłego pod koniec lat 90 XX wieku gitarzysty zespołu Spirit, Randy’ego Wolfe’a. W pozwie zarzucono Led Zeppelin, że riff gitarowy, którym rozpoczyna się „Stairway to Heaven” został skopiowany z piosenki „Taurus”. Co ciekawe, pomiędzy oboma zespołami występował istotny związek – mało komu jeszcze wówczas znany zespół Led Zeppelin występował jako support zespołu Spirit w latach 1968-1969.

Sąd wydał wyrok w sprawie w 2016 r. stwierdzając, że plagiatu nie było. Wyrok ten nie uprawomocnił się jednak, ponieważ zarzucono błędy i niedociągnięcia w toku prowadzenia postępowania. Biegli wskazali, że sędzia prowadzący sprawę wprowadził ławę przysięgłych w błąd ze względu na nieodpowiednie przedstawienie materiału dowodowego oraz pominięcie istotnej dla sprawy kwestii, że poszczególne elementy piosenek, takie jak pojedyncze tony, nie podlegają ochronie prawnoautorskiej. Ta ostatnia chroni natomiast cały utwór jako kompozycję tonów.

W wyroku z marca 2020 r. sąd apelacyjny podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Uznał, że pomimo błędów w postępowaniu orzeczenie było prawidłowe, a utwór Led Zeppelin nie narusza praw autorskich zmarłego muzyka i nie stanowi plagiatu.

Różowy znak towarowy

Znaki towarowe w postaci koloru to łakomy kąsek dla przedsiębiorców. Amerykańska firma kosmetyczna Glossier stara się w USA o rejestrację na swoją rzecz znaku w postaci jasnego odcienia różu.

 

Dwa zgłoszenia, które właściciel marki kosmetycznej Glossier złożył w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) na początku 2020 r., dotyczą zastosowania określonego pudrowo-różowego odcienia we wnętrzu pudełek, w które pakowane są kosmetyki oraz na folii bąbelkowej. Zdaniem zgłaszającego, konsumenci łączą te produkty w dokładnie takim kolorze z szybko rozwijającą się 5-letnią marką Glossier.

Niestety, spółka musi przełknąć gorzką pigułkę, ponieważ dostała ona wstępną odmowę rejestracji obu znaków. USPTO wskazał w odmowie, że znak towarowy w postaci różowej folii bąbelkowej jest problematyczny, ponieważ wydaje się być funkcjonalnym projektem o określonych cechach użytkowych, a mianowicie folia bąbelkowa pełni funkcję ochronną dla przechowywanych w niej towarów, przez co nie kwalifikuje się do rejestracji.

USPTO zakwestionował również wniosek Glossier o znak towarowy dla pudełek różnych rozmiarów, które mają wnętrze w kolorze różowym, stwierdzając, że znak nie podlega rejestracji, ponieważ jest między innymi czysto dekoracyjny, a zatem nie pełni funkcji znaku towarowego. Według USPTO konsumenci prawdopodobnie nie będą postrzegać koloru różowego jako identyfikującego pochodzenie towarów od Glossier, ale raczej postrzegają tego typu kolory jako elementy dekoracyjne, ponieważ są przyzwyczajeni do spotykania różnych kolorów, w tym odcieni różu, na opakowaniach kosmetyków i artykułów pielęgnacyjnych.

Całościowa wygrana Hyundai w walce o części

Koreański producent samochodów Hyundai oskarżył firmę z Miami o import używanych, podrobionych lub wadliwych części i sprzedawanie ich w ramach autoryzowanego łańcucha dystrybucji Hyundai.

 

Prawnicy Hyundai Motor Co. doprowadzili do podpisania kończącej postępowanie sądowe ugody z odszkodowaniem w wysokości 5 milionów dolarów przeciwko firmie z Miami oskarżonej o dystrybucję części samochodowych z szarej strefy. Spółka Direct Technologies International Inc. miała dokonać między innymi umyślnego naruszenia znaku towarowego i fałszywego oznaczania pochodzenia sprzedawanych towarów. Sąd wydał początkowo w sprawie nakaz, który zakazywał na czas trwania postępowania wprowadzającego w błąd oznaczania, importowania lub dystrybucji nieoryginalnych części Hyundai. Hyundai uzyska w myśl ugody sądowej 5 mln dolarów odszkodowania i zwrot prawniczych honorariów.

Hyundai pozwał DTI w 2017 r., oskarżając spółkę o importowanie używanych, podrobionych lub wadliwych części i „odgradzanie” ich od oryginalnych części Hyundai, które pochodzą z autoryzowanego łańcucha dystrybucji firmy. Hyundai uzyskał również pozytywne dla siebie wyroki dotyczące dwóch domniemanych zagranicznych dostawców w Międzynarodowej Komisji Handlu.
Właściciele Hyundai chcieli mieć pewność, że części marki Hyundai zastosowane w ich samochodach zostały zatwierdzone przez Hyundai Motor America i przeszły odpowiednią kontrolę jakości, jak wskazało Hyundai w pisemnym poświadczeniu.

W toku postępowania DTI oskarżyło Hyundai o próbę zmonopolizowania rynku części zamiennych do samochodów i nadużycie praw do znaków towarowych w celu ograniczenia wolnego handlu i konkurencji. Podczas trwania postępowania sądowego okazało się jednak, że twierdzenia te były bezzasadne.