Historyczny znak towarowy

Oznaczenie „Pitti Uomo” stało się we Włoszech historycznym znakiem towarowym. Pitti Uomo to pierwsze targi, które zyskały uznanie jako „historyczny znak towarowy o znaczeniu narodowym”.

 

Po gruntownym procesie włoskie Ministerstwo Przedsiębiorczości i organizacja Made in Italy (MIMIT) oraz Urząd Patentów i Znaków Towarowych zezwoliły na rejestrację wydarzenia organizowanego przez Pitti Immagine w Specjalnym Rejestrze Historycznych Znaków Towarowych. Pozytywna ocena nastąpiła ze względu na rolę, jaką Pitti Uomo, przez całą swoją długą historię, odegrało w promowaniu mody męskiej i kultury mody.

Obecnie we włoskim Specjalnym Rejestrze historycznych znaków towarowych o znaczeniu narodowym znajduje się 792 znaków, z czego tylko 34%, a więc 72 znaki towarowe, zostało zarejestrowanych na podstawie udowodnionego używania w ciągu 50 lat poprzedzających złożenie wniosku o rejestrację. Ta znacząca mniejszość obejmuje również Pitti Uomo, którego działalność rozpoczęła się w 1952 r.

Pitti Uomo to jedne z najważniejszych na świecie targów mody męskiej. Odbywają się dwa razy w roku we Florencji, w forcie Fortezza da Basso. Są one platformą dla prezentacji nowych kolekcji, trendów oraz miejscem spotkań branży modowej. Ostatnia, 108. edycja, została zaplanowana na 17-20 czerwca 2025 r.

Pitti Uomo to nie tylko targi, to również wydarzenie modowe, gdzie można zaobserwować najnowsze trendy, stylizacje i spotkać znane postacie ze świata mody.

Historyczne logo zawarte w znaku towarowym będzie odtąd stanowić oficjalne potwierdzenie „historyczności”, wzmocnienia handlowego i świadomości marki. Zapewni również dostęp do Funduszu na rzecz utrzymania poziomu zatrudnienia i kontynuacji działalności gospodarczej.

Pitti Uomo jest wyjątkowe wśród włoskich i zagranicznych targów. Jest to wydarzenie o długiej historii, które z biegiem czasu nigdy nie przestało pracować na rzecz poprawy mody i wsparcia firm i projektantów, którzy inwestują zasoby i kreatywność w ten sektor.

TikTok bez renomy

Sąd Najwyższy w Bombaju podtrzymał decyzję tamtejszego Urzędu Rejestracji Znaków Towarowych z 2023 r. o odmowie uznania oznaczenia platformy „TikTok” za renomowany znak towarowy. W wydanej decyzji indyjski urząd powołał się na zakaz TikToka w Indiach, twierdząc, że uznanie znaku platformy mediów społecznościowych za renomowany byłoby „szkodliwe dla suwerenności i integralności Indii”.

W 2020 r. Indie zablokowały dostęp do 59 chińskich aplikacji, w tym TikToka, powołując się na kwestie bezpieczeństwa narodowego i prywatności. Nakaz blokowania został wydany na mocy ustawy o technologii informacyjnej z 2000 r., w rezultacie narastających napięć między Indiami a Chinami.

Zwracając się do Sądu Najwyższego w Bombaju w kwestii odmowy uznania znaku towarowego za renomowany pełnomocnicy TikToka twierdzili, że decyzja była zbyt słabo uzasadniona, ponieważ odnosiła się wyłącznie do pewnych komunikatów prasowych i artykułu o zakazie TikToka w magazynie „India Today”. TikTok argumentował, że takie zakazy są „sytuacją przejściową” i nie mogą stanowić podstawy do odrzucenia wniosku platformy.

Sąd uznał jednak, że materiał dotyczący zakazu TikToka i jego naruszenia suwerenności i integralności Indii jest istotnym czynnikiem dla decyzji urzędu. Sąd wyjaśnił, że powody leżące u podstaw decyzji o odmowie uznania znaku za renomowany, w tym obrona i porządek publiczny, są poważnymi kwestiami, których nie można zignorować.

W podobnym duchu Sąd zauważył, że pomimo zakazu oznaczenie „TikTok” jest już zarejestrowanym znakiem towarowym w Indiach i w związku z tym korzysta z ochrony ustawowej na mocy stosownej ustawy, podczas gdy klasyfikacja jako „renomowany” znak zapewniłaby mu tylko dodatkową ochronę.

Indyjska ustawa o znakach towarowych definiuje „renomowany znak towarowy” jako znak, który jest powszechnie rozpoznawany przez znaczną część odbiorców korzystających z towarów lub usług z nim powiązanych. Jeśli znak jest używany z innymi towarami lub usługami, konsumenci prawdopodobnie uwierzą, że wskazuje to na związek między nimi. W przeciwieństwie do mniej znanych znaków towarowych, renomowane znane znaki towarowe mają ochronę międzykategorialną.

Nr 5 nie tylko dla Chanel

Domowi Mody Chanel nie udało się uniemożliwić zgłoszenia znaku
towarowego „Nr 5”.

 

Właściciel marki Chanel poniósł porażkę, próbując zablokować rejestrację znaku towarowego do użytku na kosmetykach, który według Chanel jest nieco zbyt podobny do dwóch jej własnych znaków towarowych, a mianowicie dobrze znanego znaku „No. 5” i jego uproszczonej wersji składającej się  wyłącznie z cyfry 5. W związku ze wszczęciem we wrześniu 2023 r. postępowania w sprawie sprzeciwu przed Urzędem Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) na tej podstawie, że znak towarowy składający się ze stylizowanej cyfry 5 wraz z literą „M” lub „N” może wprowadzić konsumentów w błąd co do źródła produktów, na których się pojawia, Wydział Sprzeciwów EUIPO stanął po stronie Simb D.O.O., która planuje zarejestrować taki znak do stosowania dla szeregu kosmetyków i produktów do pielęgnacji skóry.

W decyzji z 17 czerwca 2024 r. Wydział Sprzeciwów EUIPO oddalił w całości sprzeciw Chanel, stwierdzając, że chociaż towary wskazane w zgłoszeniu Simb D.O.O. są niemal identyczne z towarami oferowanymi przez Chanel, to jednak nie istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd w części społeczeństwa. Po dokonaniu oceny poziomu podobieństwa między dwoma znakami Chanel i znakiem Simb D.O.O. i stwierdzeniu, że występuje pomiędzy nimi niski stopień podobieństwa, Wydział Sprzeciwów rozważył charakter odróżniający znaków Chanel.

Dom mody Chanel podnosił, że ​​należący do niego słowny znak towarowy „No 5” i graficzny znak towarowy składający się z cyfry 5 cieszą się renomą i charakteryzują się wysokim stopniem charakteru odróżniającego ze względu na ich długoletnią tradycję i intensywne używanie we Francji w związku ze wszystkimi towarami, dla których są zarejestrowane. Wydział Sprzeciwów nie dał się jednak co do tego przekonać na podstawie dowodów przedstawionych przez markę.

Rozpatrując dowody EUIPO stwierdził, że ​​materiały – które obejmowały wydruk ze strony Wikipedii dotyczącej perfum „Chanel No. 5”; angielską broszurę przedstawiającą nazwę Chanel i znaki No. 5 w odniesieniu do perfum; reklamy perfum Chanel od 1957 do 2014 r. oraz zdjęcie fizycznego sklepu z nazwą Chanel i liczbą „5” na jednej z szyb – nie dowodziły, że znaki towarowe Chanel „No. 5” miały wysoki stopień odróżnialności w wyniku ich długiego i intensywnego używania. Urząd stwierdził, że ​​Chanel nie przedstawiło żadnych informacji na temat udziału w rynku marki „No. 5” ani przychodów generowanych z produktów opatrzonych takim znakiem. EUIPO uznał, że różnice między oznaczeniami są uderzające i zostaną zapamiętane przez konsumentów i oddalił sprzeciw Chanel.

Obuwie dla każdego

Nike przegrywa kolejną rundę w unijnej walce o znak towarowy FOOTWARE.

 

W połowie czerwca 2024 r. Sąd Unii Europejskiej podtrzymał wcześniejsze ustalenia Izby Odwoławczej Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), która stwierdziła, że ​​rejestracja przyznana Nike w 2019 r. na słowny znak towarowy FOOTWARE jest nieważna, ponieważ znak ten ma charakter opisowy, gdy jest używany w związku z towarami i usługami określonymi w rejestracji Nike, a więc do użytku w sprzęcie/oprogramowaniu, które można powiązać z tenisówkami.

Orzeczenie Sądu jest następstwem postępowania o unieważnienie wszczętego przez konkurenta Nike, firmę Puma, która w marcu 2020 r. złożyła w EUIPO wniosek o unieważnienie rejestracji znaku FOOTWARE. Zarówno EUIPO, jak i – po wniesieniu przez Nike odwołania – Piąta Izba Odwoławcza EUIPO stanęła po stronie Pumy, uznając, że znak towarowy ma charakter opisowy w odniesieniu do rozpatrywanych towarów i usług. W wyniku analizy dowodów przedstawionych w trakcie postępowania przed EUIPO urząd unijny doszedł do wniosku, że właściwy anglojęzyczny krąg odbiorców może postrzegać znak FOOTWARE jako konkretne i bezpośrednie odniesienie do rodzaju lub przeznaczenia towarów i usług objętych znakiem, a mianowicie tego, że były one szeroko przystosowane do użytku z obuwiem.

Niezadowolona z decyzji Izby firma Nike wniosła skargę do Sądu, który w swoim wyroku z 12 czerwca br. stanął po stronie EUIPO (i pośrednio Pumy). W swoim odwołaniu Nike kwestionowała między innymi sposób, w jaki urząd zdefiniował „obuwie”. W szczególności pełnomocnik Nike zarzucił, że Izba błędnie ograniczyła swoją analizę dotyczącą tego, czy znak ma charakter opisowy, do kwestii, czy właściwy anglojęzyczny krąg odbiorców postrzegałby znak jako odpowiednik słowa „obuwie”. Uprawniona spółka argumentowała, że ​​Izba powinna była przeanalizować inne możliwe znaczenia kwestionowanego znaku towarowego, co doprowadziłoby ją do stwierdzenia, że ​​znak ten nie ma charakteru opisowego.

Nieprzekonany Sąd przytoczył jednak orzecznictwo UE, w tym orzeczenie w sprawie OHIM przeciwko Wrigley, które stanowi, że należy odmówić rejestracji znaku towarowego, jeżeli przynajmniej jedno z jego możliwych znaczeń wskazuje na cechę danych towarów lub usług. W związku z tym sąd orzekł, że izba Odwoławcza miała prawo oprzeć swoją ocenę wyłącznie na tej części odpowiedniego anglojęzycznego kręgu odbiorców, która postrzegałaby znak Nike jako oznaczający „obuwie”.

Kto udowadnia utratę renomy?

Sąd Unii Europejskiej wydał niedawno interesujący wyrok w zakresie ciężaru udowodnienia renomy znaku towarowego.

 

W wyroku z kwietnia 2024 r. Sąd oddalił skargę skarżącej, Kneipp GmbH, zgłaszającej znak towarowy i wypowiedział się w kwestii ciężaru udowodnienia renomy takiego oznaczenia. Sąd uznał, że o ile ciężar udowodnienia renomy znaku towarowego spoczywa na właścicielu tego znaku, o tyle renoma ulega stopniowej utracie.  To skarżąca spółka musiała więc udowodnić, że renoma, stopniowo nabyta przez wcześniejszy znak towarowy w ciągu wielu lat, nagle zniknęła w ciągu ostatniego badanego roku.

Spółka Kneipp GmbH dokonała w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) w 2019 r. zgłoszenia słownego  znaku towarowego „Joyful by nature”. Sprzeciw wobec zgłoszeniu wzniosła osoba fizyczna, Jean Patou, podnosząc prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd i naruszenie renomy szeregu swoich wcześniejszych praw, w tym słownego unijnego znaku towarowego „JOY”, zarejestrowanego w 2016 r. Wydział Sprzeciwów EUIPO uwzględnił sprzeciw z uwagi na renomę wcześniejszego znaku.

W następstwie odwołania wniesionego przez skarżącą Izba Odwoławcza EUIPO częściowo uchyliła decyzję Wydziału Sprzeciwów w odniesieniu do niektórych usług. Oddaliła jednak odwołanie w zakresie pozostałych towarów i usług stwierdzając, że Jean Patou wykazała znaczną renomę, jaką cieszył się wcześniejszy znak towarowy w odniesieniu do produktów perfumeryjnych i perfum.

W dotyczącym sprawy wyroku Sąd stwierdził, że przedstawione przez Jean Patou dowody wykazują, iż wcześniejszy znak towarowy cieszył się renomą na istotnej części obszaru Unii w odniesieniu do produktów perfumeryjnych i perfum. Wcześniejszy znak towarowy jest bowiem powszechnie znany danemu ogółowi odbiorców, nawet jeśli prestiżowe wyróżnienia uzyskane przez perfumy Joy, na które wskazują wspomniane dowody, pochodzą sprzed kilku lat, a wskaźniki dotyczące sprzedaży spadły w latach 2013–2018. Wcześniejszy znak towarowy cieszył się w przeszłości wysokim stopniem powszechnej znajomości, który – nawet przy założeniu, że mógł obniżyć się z upływem lat – istniał jednak jeszcze w chwili dokonania zgłoszenia wnioskowanego znaku towarowego.

W toku sporu Izba Odwoławcza podkreśliła, że większość przedstawionych na renomę dowodów dotyczyła okresu od 2013 r. do 2017 r. i że niektóre z nich pochodziły z 1990 r., 2000 r. lub 2006 r., lecz że dowody zawierały w rzeczywistości wskazówki co do ciągłych wysiłków Jean Patou na rzecz utrzymania jej udziału w rynku w 2018 r. Izba wskazała też – co potwierdził Sąd – że utrata renomy rzadko następuje od razu, lecz jest raczej procesem trwającym przez długi okres, a zatem to na skarżącej spółce spoczywał ciężar udowodnienia drastycznej utraty renomy w krótkim okresie. Sąd stwierdził, że ocena ta nie stanowi odwrócenia ciężaru dowodu.